Ugo (Gastone Moschin) wyszedł właśnie z więzienia. Od pierwszych chwil na wolności, depczą mu po piętach: były pracodawca, psychopatyczny gangster Rocco (Mario Adorf) oraz funkcjonariusze policji. Wszyscy są przekonani, że główny bohater ukrywa 300 tys. dolarów, które powinny były trafić do ważnego, amerykańskiego mafioza.
DI Leo róźne rzeczy kręcił ale na kryminale się znał, bo czerpał z literatury.
Końcówka aż bije do rekwizytorstwa Jean'a Pierre Melville, pomimo że wizualnie to wręcz przeciwieństwo Kryminału Neo-Noir, merytorycznie dalej mocno w nim tkwi.
Cholernie dobry Gastone Moschin, aż żal że nie miał więcej takich ról bo...
Podczas przerzutu brudnych pieniędzy ginie 300 tysięcy dolarów, które miały trafić w ręce narkotykowego bossa. Kilka lat później więzienie opuszcza Ugo Piazza, zarówno policja jak i jego byli wspólnicy są przekonani, że ma on jakiś związek z zaginionymi pieniędzmi.
+ ciekawa, bardzo dobrze poprowadzona intryga
+...