Rok 1942. Rozbity oddział radziecki wycofuje się nad Don, uchodząc przed napierającymi wojskami niemieckimi. Żołnierze okopują się na wzgórzu, udaje im się przetrwać natarcie, a nawet ruszyć z kontratakiem. Potem jednak lepiej wyposażone oddziały wroga zmuszają ich do wycofania się, straty w ludziach są ogromne... Ostatnim punktem obrony przed przeprawą przez rzekę ma być opustoszała wieś.
Kolejny film z serii "Klasyki kina Radzieckiego":
http://merlin.pl/Klasyka-kina-Radzieckiego/browse/search/2.html?offer=O&series=K lasyka+kina+Radzieckiego
Początek bardzo lekki - żołnierze żartują, prowadzą dyskusje, podrywają dziewuchy, kąpią się w jeziorze. Po jakiś dwudziestu minutach sielanka się kończy i film...
Po 40 latach odświeżyłem sobie ten film i... Dotrwałem do końca tylko siłą woli. Właściwie można by go podsumować krótko: oto przykład, jak ludzie radzieccy zostali odhumanizowani przez komunizm. Tutaj nic nie jest prawdą. Po prostu. Łgarstwo na łgarstwie.
Opowieść o bolesnym odwrocie, o ranach zadawanych ludziom i samej ziemi. Zarazem manifest wiary wypowiedzianej w najtrudniejszym dla Związku Sowieckiego okresie II wojny światowej, kiedy wojska hitlerowskie parły, mimo oporu Armii Czerwonej, coraz dalej na wschód, sięgając Donu. Nawiązuje do monumentalnej wizji zagłady...
więcej"Witeliusz, widzisz, chcąc sobie ulżyć, używa pałeczki z kości słoniowej, którą zasuwa sobie w gardło; inni posługują się piórami flamingów maczanymi w oliwie lub w odwarze macierzanki — ja zaś odczytuję poezje Nerona — i skutek jest natychmiastowy"
Ten film jest koszmarny. Drewniane, drętwe i często niczemu nie...