rozmowy telefonicznej :D Pewnie aż do dzisiaj nie słyszał o człowieku, a teraz nagle wielki fan jazzu. Oślizgły typ.
Panu Włodzimierzowi serdecznie gratuluję. Jazzu nie słucham, bo za pusto między uszami mam, by go rozumieć i docenić, ale jest sukces, a z cudzych sukcesów opartych na talencie i ciężkiej pracy zawsze...