Film wojenny wymieszany z dramatem psychologicznym i... realizmem magicznym? horrorem? Sam nie wiem jak to określić, ale to działa. Film ma niesamowity klimat, trzyma w napięciu i skłania do myślenia. Polecam.
Aha, osobie odpowiedzialnej za wybór polskiego tytułu należy się solidny kop w dupę. To jakby "Apocalypse...
Z posterunku w pobliżu afgańskiej wioski w niewyjaśnionych okolicznościach znikają francuscy żołnierze. Świetny klimat filmu troszkę zepsuło zbyt natchnione zakończenie.
WIĘCEJ:
http://quentin.pl/2015/11/recenzja-filmu-front-w-dolinie-wakhan.html
Gniot ! To określenie idealnie pasuje do tego filmu ! Sensu brak i nudny ! Ogólnie szkoda czasu na to badziewie ! ;)