Takie jest moje zdanie na ten temat. Ogólnie to jeden z najmniej lubianych przeze mnie gatunków i filmy tego typu nierzadko omijam. Ale muszę przyznać, że "Marta i Wielbiciele" mi się podobało. Ogląda się bardzo przyjemnie, pojawiają się nawet naprawdę zabawne sceny (co jest nietypowe dla tego gatunku filmowego:)). Może irytować wyidealizowanie głównego bohatera na tle jego kolegów, ale mnie nawet to specjalnie nie przeszkadzało. 7/10

Ps. Bardzo podoba mi się aktorka, która wcieliła się w rolę Marty.