"O północy mamy odgrzeb. Wszyscy będą stali wokół trumny, a ja wtedy popatrzę na nich i powiem tak: to jest odgrzeb" – oznajmia zaskoczonej Berce ojciec. "Tato, ty oszalałeś, ja nigdzie nie idę" – odpowiada dziewczyna, która od świata odgrodziła się grubą warstwą ubrań i koców. Żeby zacząć znowu żyć i tym życiem się cieszyć, Berka będzie musiała skonfrontować się ze swoimi demonami i rozczarowaniami, porzucić jedne marzenia i zrobić miejsce dla kolejnych. Artur Wyrzykowski, reżyser i scenarzysta, zaprasza widzów do udziału w tajemniczym rytuale, gdzie smutek miesza się z uśmiechem, a na końcu czekać może tylko happy end. Przecież nie inaczej!
Berka ma 31 lat i jest dziewczyną-porażką. Nie potrafi sobie poradzić z rozstaniem i cały czas łudzi się, że ukochana Olga do niej wróci. Gdy jej tata namawia ją, by przyjechała do rodzinnego domu na odgrzeb, Berka musi się skonfrontować z nim, z ekspertem z Urzędu Miasta do spraw aktywizacji millenialsów i z dawną ukochaną. Ale przede wszystkim musi się nie zabić.