Świetny temat wzięli na tapetę. Bezradność nauczycielki w stosunku do agresywnej młodziezy, brak autorytetu u niej, konflikty na tle rasowym i religijnym i w końcu do czego zdolny jest człowiek ostatecznie wyprowadzony z równowagi. Film trzymał w napięciu do ostatniej minuty. Bardzo dobrze wypadła Isabelle Adjani. Po oberzeniu tej produkcji jeszcze raz upewniam się w przekonaniu, ze areligijnosc/ateizm najbardziej słuzy społeczeństwom. Wszelkie religie sieją tylko zło, nietolerancję i nienawiśc w stosunku do drugiego człowieka.