Widzę, że nikt nie wspomina (nawet filmografia!) o tym, że jeszcze zanim pojawiła się Maja, Pani Ewa użyczyła swego głosu dla Pipi Langstrumpf. Byłem jeszcze bardzo mały, ale to właśnie ten głos pamiętam najbardziej. Póżniej jak pojawiła się Maja, na jej głos zareagowałem okrzykiem-" To przecież Pipi!!!" Szkoda że...
E. Złotowskiej, fenomenalnego, głosu Pippi Langstrumpf - tak młodzieńczo brzmiał, że idealnie pasował do nastolatki; doskonały oczywiście aktorsko.
Kabaret wyśmiewający rzeczywistość roku 1980-1981. Było to chyba w ramach Studia 202.
Niestety kasety z tym zapisem mi padły.
Maja jako "naiwna ideowa opozycjonistka", "pszczół Gucio" jej kompan o umiarkowanej odwadze oraz wszystko-wiedzący milicjant mucha plus konik polny Filip w roli dziennikarza tworzyli niezłą...
w którym teatrze pracuje Pani Ewa ? Jestem jej wielką fanką i chciałabym od niej autograf. Uwielbiam ją za pszczółkę maję wychowałam się na tej bajce, a po za tym ja się 15 minut przed pszczółką mają się urodziłam.
To niesamowite, ale pani Ewa w tym roku ponownie wcieliła się w rolę Pszczółki Mai. Po 38 latach! Różnice w głosie
oczywiście są, ale wyszło to zaskakująco dobrze. Nowe odcinki są na Youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=3y_tjBUzmwk
Chodzi o piosenkę z przełomu lat 60. i 70., którą śpiewała, jak mi się wydaje, Ewa Złotowska. Fragment tekstu z charakterystycznym modyfikowanym refrenem:
Śpi na atłasie córeczka lorda,
Aż tu zjawia-się bandycka morda,
Zerka obleśnie w górę i w dół,
A jednoczśnie chwyta ją w pół.
Ale się naciał brzydki...
Pani Ewa oprócz grania w filmach, także śpiewała. Między innymi przepiękną piosenkę Gioconda. Czy ktoś może wie, gdzie ją znajdę???
Jak mysle byl to pierwszy polski sitcom jesli nie pierwszy w demoludach.
Z Pania Ewa jak pamietam identyfikowaly sie tysiace "malolatow".