Uniwersum, które wykreował Kar Wai jest dla mnie czymś niesamowitym. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z osobą potrafiącą wyłuskać emocje w tak dostojny, a zarazem absurdalny sposób. Czerpanie inspiracji z brudu, szpetnych ulic Hongkongu, a następne przeistaczanie ich w pełne subtelności i głębi ujęcia - przepiękne.