PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=125487}

Duma i uprzedzenie

Pride & Prejudice
7,7 170 939
ocen
7,7 10 1 170939
7,2 15
ocen krytyków
Duma i uprzedzenie
powrót do forum filmu Duma i uprzedzenie

2 godziny to za mało

ocenił(a) film na 4

...na ekranizację tej powieści. Film nie dorównuje 5-godzinnemu miniserialowi z 1995. Nie o złą grę
aktorów mi się rozchodzi, tylko o to, że nie da się bez istotnego uszczerbku zmieścić całości w 2-
godzinnym filmie. Przy umiejętnej realizacji może dałoby się to zrobić w 3,5 godziny.

ocenił(a) film na 8
msidor

Wiesz, ja uważam, że mimo wszystko film był bardzo dobrze zrealizowany. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z dumą i uprzedzeniem, sądziłam, że to nie będzie dla mnie, a miałam o tym pojęcie, że to miał być romans między Elizabeth i panem Darcy i że akcja rozwija się na początku dziewiętnastowiecznej Anglii. Włączyłam kanał, i postanoiwłam zobaczyć "o co cho" , czemu to tak kultowa opowieść jest i na początku nie było nic szczególnego, gadanina o ożenku itd. ale dałam się wciągnąć, i gdy więcej intryg zaczelo wychodzić na wierzch tym bardziej mnie wciągało, i choć akcja toczyła sie swoim specyficznym tempem, to i tak szło się zorientować co jest na rzeczy wbrew niektórym opiniom jakie pojawiały sie na forach, jako że nie wyjaśniono dokładnie historii.

Nie przeczę, że filmowy pan Darcy zrobił na mnie wielkie wrażenie, znacznie większe niż się spodziewałam. Po zapoznaniu się z lektórą uważam, że bardzo dobrze oddał swoją rolę- jedyne czego można pożalować to to, że nie dane mu było pokazanie przemiany jaką przeszedł gdy ponownie spotkał Elizabeth, gdy ta odwiedziła Pemberley, szkoda, że nie było pokazane jak się zbliżył do jej wójka i ciotki, a to był jeden z elementów w których się zrechabilitowal w jej oczach.
Nie mniej jednak bardzo mi się podobało jak w scenie oświadczyn zmieniał swoje nastawienie, najpierw widać że był poddenerwoany, potem gdy wyznał miłość, jak jego oczy również wyrażają to uczucie w głosie jest wzruszenie, potem ewidentne zaskoczenie gdy został odrzucony ("Are laughing at me?), przez zdenerwowanie i pretensję, sarkazm w stosunku do pana Whickhama ("Oh yes, his misfortune has been great indeed") a na koniec zrezygnowannie.

Uważam, że aktorzy zostali bardzo dobrze dobrani, i choć Keira Knightely nie przekonywała mnie na początku jako Elizabeth - bo przyznaję, że ta aktorka ani mnie nie parzy ani nie ziębi, choć czasami jej maniera jest trochę denerwująca, to uważam że tutaj - przynajmniej mi- fajnie się ja oglądało. Wzruszenie jakie okazała gdy przczytała list pana Darcyego, oraz na końcu jak opowiadała ojcu jak kocha pana Darcyego było wierne temu co bylo w książce opisane.

Niektórzy zarzucają Keirze, że była za bardzo pyskata i dziwnie rozchichotana w tym filmie. Ale po przeczytaniu Dumy i Uprzedzeniu w swojej angielskiej wersji, również odniosłam wrażenie, że Elizabeth (ta książkowa), często podnosiła głos (chociażby przy odrzuceniu oświadczyn pana Collinsa). I Elizabeth jednak sporo biegała, bo wiele razy było to podkreślone przy jej charakterystyce.

Gdyby ten film był tak słaby jak ty go oceniasz (na 4 ) to bym nie sięgneła po książkę zaraz po i nie obejrzałabym wspomnianego przez ciebie serialu, który był moim zdaniem również bardzo dobrze zrealizowany i faktycznie serial był dużo bardziej szczegółowy i oddał większą sprawiedliwość książce, aktorzy byli równie dobrze dobrani, i serial miał okazję pokazać wiele jednak istotnych detali. Jak wspomniana przeze mnie przemiana Darcyego, która była bardzo widoczna jak traci on tą swoją sztywność i jest przyjemnym rozluźnionym facetem.

chyba nie musze nic więcej pisac na temat serialu, bo każdy tutaj wielokrotnie wymienił jego zalety, nie mniej jednak moim zdaniem w żadnym wypadku nie ubliża to filmowej adaptacji, która również ma swoje plusy, a niektóre zmiany (jak chociażby to że, że Darcy oświadczył się nie w pokoju ale na zewnątrz w deszczu) sprawiły, że film stał się bardziej otwarty i plenerowy jeśli mogę to tak ująć. I dodało to sporo do romantyczności.

Kończąc zatem mój długi post (mam nadzieję, że nie zanudzam), powiem, że film zasługuje na dobrą ocenę, bo mimo okrojenia oddał klimat tamtych czasów i jednak poprawnie opowiedział historię, zgadzam się z tobą, że dwie godziny to za mało by wszystko dokładnie opowiedzieć, ale sam fakt, że skłonił taką osobę jak ja (która unika 'literatury kobiecej') by sięgnęła i po serial i po książkę i się ze wszystkim dokładnie obeznała, świadczy na korzyść filmu. Więc uważam, że twoja odcena jest ciut niesprawiedliwa, i moim zdaniem minimum 6 ten film powinin dostać, alekoniec końców to i tak twoja decyzja co o tym sądzić.

ocenił(a) film na 4
Moai

Wychodzi więc na to, że mamy bardzo podobne zdanie na temat filmu i miniserialu, a moja "niska" ocena (4) wcale nie jest taka niska, jeżeli weźmie się pod uwagę to, że moja średnia ocen grubo ponad 500 filmów (a staram się oglądać tylko potencjalnie interesujące filmy) na Filmwebie wynosi 4,3. Oceniam filmy następująco: 1. poniżej krytyki 2. beznadziejny, ale był w nim jakiś element, który mi się podobał 3. da się obejrzeć 4. dość dobry 5-11 odpowiednio coraz lepsze (oceny wystawiam na podstawie wcześniejszych ocen). Uważam, że w ten sposób dokładniej oceniam filmy niż osoby, które stosują skalę 7-11 (11=10+serduszko), co jest normą na Filmwebie.

ocenił(a) film na 8
msidor

No ja się sugeruję opisem do gwiazdek, ale fakt u mnie najwięcej pozycji ma 7 (a do tej oceny jest opis "dobry"). na ponad 400 pozycji tylko 24 mają 10tkę.
A i nawet bardzo zlym filmom potrafiłam dać seruszko, bo nie zależnie jak kiepskie były miałam niezły ubaw z tego ("The room" to chyba najgorzej zrealizowany film ever, jest jak anty-arcydzieło, i wzbudza uśmiech politowania, ale kilka kwestia wchodzi w pamięć jak "O hai Mark" xD które rozbrajają).

ocenił(a) film na 10
msidor

Film jest wspaniały. Ja posiadam go w wersji 1080p z lektorem i jestem spełniony.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones