Nie przekonał mnie pan Matthew w roli Darcy-ego, zarówno wizualnie jak i sposobem grania. Jak dla mnie dość smętny, mało pociągający. Keira zupełnie go przyćmiła. A może po prostu zafiksowałam się na Darcym w wykonaniu Colina Firtha - w serialu "Duma i Uprzedzenie", a później w także w świadomym przeniesieniu cech tejże postaci do "Bridget Jones".
Też tak mam :). Serial był ciekawszy, oglądnęłam go w 2 dni. Gdybym nie oglądała, powiedziałabym że ten film był całkiem niezły, ale porównując go z serialem, nie dorównuje mu. Są filmy, które mimo lat, nadal pozostają wspaniałe i nowsze wersje tego nie zmienią.