przynjamniej tak odczułam po obejrzeniu trailera.... a przecież w książce były jednocześnie przedstawione 2 drogi do uczucia - Lizzy i Jane :? dlatego właśnie bardziej podoba mi się wersja 1995 :P

jestem bardzo ciekawa tego filmu. to fakt, że było dużo ekranizacji tej książki, ale chyba żadna jak do tej pory nie była jej pełnym odzwierciedleniem. napewno p. Darcego będę porównywać do Colina Firtha. po zwiastunach widać, że może to być całkiem dobry film, który ma coś wspólnego z książką, z nie tylko kilka...

Pojawił się nowy, nieco zmieniony zwiastun. Nadal KK mi sie za bardzo nie podoba, za to pan McF nawet bardzo. :) Judi Dench prezentuje się wspaniale.

Mysle ze sie troche uprzedziliscie do tego filmu a zeby ocenic to trzeba najpierw obejrzec... nowe ekrnizacje beda bo scenarzystom coraz czesciej brakuje pomyslu na cos swieżego..ja tez nie twierdze ze film bedzie rewelacyjny..spokojnie poczekam do premiery i wtedy postaram sie to obiektywnie ocenic..pozdrawiam...

No cóż ja jestem strasznie ciekawa tej ekranizacji szczególnie dlatego, że nie wiedziałam serialu, ale za to czytałam książkę i muszę przyznać, że jest moją ulubioną. Jednak w chwili obecnej moj agłowę zaprząta inna rzecz, mianowicie ciekawi mnie co to za utwory, które można usłyszeć na tralierze, szczególnie ten drugi...

Po pierwsze: Jestem bardzo ciekawa tej ekranizacji.
Po drugie: Mam dziwne wrażenie, że główne rolę zostaną przyćmione przez kreacje wielkich aktorów - D. Sutherland'a i Judi Dench. (Tylko wrażenie!)
Po trzecie: To wielka odwaga zrobić taki film po sukcesie serialu. Czy nie zbyt wielka?

Pozdrowienia dla wszystkich...

Ukazał się trailer - zwiastun filmowy:
http://movies.yahoo.com/feature/prideandprejudice.html [movies.yahoo.com/featur ...]

Zgadzam się, za dużo tych ekranizacji! Chyba najlepsza była ta robiona w odcinkach z m.in Colinem Firthem, tak to było naprawdę niezłe.... ale cóż, poczekamy, zobaczymy i najwyżej dam niską ocenę ;-)

Obawiam się troche tego, co Amerykanie zrobią z tego filmu. Na razie udało się im dobrze zekranizować tylko Rozważną i romantyczną. Emma jest już zbyt przesłodzona i "holiwodzka" ;-) Tyle ze akurat scenariusz R&R napisała Emma Thompson...a więc Angielka. D&U to jedna z moich ulubionych powieści, trudno bedzie oddać...

Tak jak już pisano na forum, strohe epokowe trochę wymieszane, ale to i tak najmniejszy mankament tego filmu. Główna bohaterka- w powieści błyskotliwa, taktowna, z poczuciem humoru tutaj jawi się jako awanturnica, krzykliwa panna z dyskoteki, te wiecznie półotwarte usta i jakby zapomniała, że nie jest na planie reklamy...

Ciezko oderwac od niej oczy <3

Jestem facetem. Muszę jednak wyznać, iż od lat jednym z moich "guilty pleasures" było oglądanie serialu BBC z 1995 r. z Jennifer Ehle i Colinem Firthem. Wynika to zapewne z mojego romantycznego wnętrza przykrytego być może nieco cyniczną skorupą :-) Zakupiłem niegdyś nawet ten serial na płytach DVD na brytyjskim...

Nie wiem czy kiedykolwiek oglądałem coś tak nudnego. Odniosłem wrażenie jakby scenariusz pisał 13 latek, który spożył o kilka szklanek wody brzozowej za dużo. Rozmowy o niczym cały czas - przerost formy nad treścią. Dużo negatywnej energii emanowało od czołowych aktorów tego "dzieła". Widać, że podczas kręcenia...

Powstaje film Duma i Uprzedzenie i Zombie, co sądzicie?

Na początek chcę zaznaczyć że książkę przeczytałem dość pobieżnie, więc nie jestem do końca pewnie jak powinni wyglądać i zachowywać się główni bohaterowie.

W serialu z 1995. Zostało pokazane niemal wszystkie sceny z książki, oczywiście trochę zmienione. W filmie sporo rzeczy zostało pominięte i pozmieniane, ale...

Z ksiazka, ze nie mam ochoty tego ogladac. przy tym KEira jak ze wspolczesnej reklamy z wydetymi
ustami i ten mydlkowaty DArcy - tragedia, ani sie umywa do mini serialu z 1995!

na wstępie zaznaczam, że nie czytałem książki, więc nie wiem, jak się ma jedno do drugiego.
nie raz słyszałem ten tytuł, ale to, co obejrzałem, to totalnie mnie zaskoczyło. zaskoczyło negatywnie. zdecydowanie jest to film dla kobiet, bo ja (stuprocentowy, zdrowy na ciele i umyśle mężczyzna) nie znalazłem w nim nic...

Film jest koszmarnie nudny. Nie wiem za co taka wysoka nota. Dno.

Po obejrzeniu jeszcze raz tego filmu zauważam coraz to nowe powody do śmiechu z tej wersji. Ten film to znak naszych czasów. Nie ma się czasu na nic a co mówić na zagłębienie w fajną historię i prozę Jane Austen, więc robi się taką papkę. Nie długo Potop zrobią w wersji light - 60 minutowej.
W tym filmie większość...

szukałem "Dumy i uprzedzenie" a to jest "Pyskata i wystraszony" :)